W Wituni k/Więcborka spłonął zabytkowy budynek klasztorny misjonarzy ewangelickich czyli Seminarium Braci Diakonistów zamieszkiwany przez ludzi, którzy stracili dobytek całego życia i dach nad głową
W Wituni k/Więcborka spłonął wczoraj zabytkowy budynek klasztorny misjonarzy ewangelickich czyli Seminarium Braci Diakonistów zamieszkiwany przez ludzi, którzy stracili dobytek całego życia i dach nad głową.
W okresie międzywojennym Więcbork nazywano Ewangelicką Częstochową. Wśród ewangelickich organizacji religijnych wyróżniał się zakon Diakonistek w Więcborku założony w 1899r. tworząc Pomorską Radę Bratnią Społeczności Chrześcijańskiej w Łonie Kościoła Ewangelickiego. Od 1905r. diakonat ten był jedną najlepiej zorganizowaną placówek tego typu w Europie, a po 1920r. w Polsce.
Kierownictwo zakonu tworzyli: pastor Fritz Mund, proboszcz Parafii Zakładowej Diakonatu i Rektor Domu Macierzystego ss Diakonis, przełożona siostra Volmer, pastor Gustaw Lasshn i Rektor Seminarium Misyjnego Braci Diakonistów w Wituni, Edward Arndt – inspektor Diakonatu, który wczoraj spłonął kolejny raz. Ten zabytkowy obiekt w Wituni i klasztor sióstr Diakonistek w Więcborku uratowałem przed zapomnieniem, gdyż z mojej inicjatywy powstaje w Urzędzie Ochrony Zabytków w Toruniu obszerna karta zabytku dla w/w obu obiektów.
Teraz czas na pilną pomoc pogorzelcom ze strony władz miasta i powiatu. Jak ustaliłem przyczyną pożaru była eksplozja butli z gazem propan butan. Poparzony 52-latek trafił do szpitala w Więcborku. Dwie rodziny zostały bez dachu nad głową. Straty po pożarze oszacowano wstępnie na prawie milion złotych. Pomocy pogorzelcom już udzielił Burmistrz Więcborka zabezpieczając dla pogorzelców zastępcze lokale mieszkalne, ale to stanowczo za mało.