11 grudnia 2024

Dzisiejszy pogrzeb oficera Armii Krajowej Porucznika Stanisława Gębala zgromadził elity AK i opozycji demokratycznej oraz setki żałobników

Dzisiejszy pogrzeb oficera Armii Krajowej Porucznika Stanisława Gębala, który spoczął na cmentarzu komunalnym w Więcborku zgromadził liczne poczty sztandarowe i setki żałobników. Na uroczystości przybili przedstawiciele i poczty sztandarowe Światowego Związku Armii Krajowej, Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Więcborku, Harcerstwa, Nadleśnictwa w Runowie i więcborskich szkół. Na pogrzeb przybyły delegacje Wojska Polskiego, Kombatantów, Żołnierzy Wyklętych, Solidarności, Konfederacji Polski Niepodległej, Federacji Młodzieży Walczącej, Prawa i Sprawiedliwości.

Licznie żegnali szacownego weteran radni miejscy, powiatowi i wojewódzcy z Więcborka wraz z władzami miejskimi Więcborka które reprezentował burmistrz Pan Paweł Toczko. Hołd zmarłemu przybyli oddać weterani opozycji demokratycznej z czasów PRL Marek Januszewski, Kazimierz Wilczyński, Andrzej Ikiert, Ryszard Szponarski, przybyłem i ja. Uroczystości pogrzebowe koncelebrowali Ks. Kanonik Prałat Franciszek Gabor, Ks Proboszcz Adam Kątny i Ks Proboszcz Franciszek Kurowski.

W ostatnim przemówieniu pożegnalnym nad trumną Żołnierza AK Stanisława Gębala oficer Armii Krajowej przypomniał zgromadzonym jakie piekło z rąk komunistów i sowietów przeszedł zmarły Pan Stanisław który był wielokrotnie torturowany i zamykany do wiezień komunistycznych z których niewielu powracało żywych. To piekło działo się ponad 50 lat również w Więcborku gdzie komunistyczna bezpieka i milicji mordowały niewygodnych ludzi dla których wolna Polska była celem i marzeniem, które w końcu się spełniło w 1990 r.

To właśnie ci więcborscy zbrodniarze strzelali w głowę żołnierzy Armii Krajowej, Aliantów a nawet ludności cywilnej w naszym mieście. To ci komuniści zamordowali mi dziadka AKowca i Alianta, Gen. Maczka z pod Monte Casino Henryka Bracka, to ci zbrodniarze komunistyczny zesłali na Syberię i Ural setki niewinnych mieszkańców Więcborka w 1945r. w tym mojego wujka Joachima Bracka którego następnie polskie Władze PRL i III RP okradły z jego nieruchomości i lasów , bo zasiedzenie mienia sybiraka w złej wierze jest złodziejstwem, pamiętajcie o tym złodzieje zawsze, bo sprawiedliwość kiedyś i was dopadnie.

O tym ostatnio rozmawiałem ze zmarłym oficerem AK Panem Stanisławem Gębala podczas więcborskich obchodów Światowego Dnia Żołnierzy Wyklętych 01.03.2011r., wówczas zmarły porucznik zdecydowanie potępił te haniebne i zbrodnicze metody stosowane też o zgrozo przez polski wymiar sprawiedliwości. Nie spodziewałem się, że to spotkanie będzie spotkaniem pożegnalnym, choć z mowy porucznika Gębala było można odczytać że nad mogiłą zamordowanego przez UBP Więcbork i Sępólno Emila Cuprysia w Więcborku, wygłasza swój testament wskazując wszystkim zgromadzonym drogę i cel ostatniego rozkazu który brzmiał ” nie dopuśćmy by pamięć o żołnierzach wyklętych i ich cierpieniach została wymazana z pamięci Polaków i Świata”. Panie Stanisławie ten Pana testament i ostatni rozkaz zostanie wykonany w całości, a jak trzeba będzie ponownie chwycimy za broń, by bronić Polski i Polaków.

Jeszcze niedawno sowieccy komuniści i polskie władze komunistyczne będące na usługach ZSRR nazywały takich jak pan Stanisław, czy innych AKowców, Aliantów, Solidarnościowców czyli i mnie bydłem, reakcją, karłami, gównem imperialistycznym, bandytami, faszystami, kułakami, dziś ten obrzydliwie fałszywy ton i obraz trochę się zmienił za sprawą śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego zamordowanego w Smoleńsku 10.04.2010r., który jako pierwszy prezydent od 1945r. zrehabilitował i uczcił Żołnierzy Wyklętych, ustanawiając dzień 1 marca świętem państwowym poświęconym takim bohaterom jak oficer AK śp. Stanisław Gębala. Panie Stanisławie dziękujemy za wszystko dobro które uczynił Pan dla wolności Polski i nas wszystkich.

Tomasz Bracka